Nowości filmowe w czerwcu

57

Masz dość nudnych programów telewizyjnych lub meczy, w których Polacy nie potrafią wygrywać, a obstawione typy bukmacherskie w STS rejestracja tylko dobijają Twój budżet domowy? Najwyższy czas oglądnąć porządny film z konkretną obsadą. Czerwiec jest miesiącem zdominowanym przez jeden tytuł: „Elvis” autorstwa Baza Luhrmanna. Film jest jedynym takim widowiskiem filmowo-muzycznym. Jednak nie jest to jedyna opcja warta uwagi. A więc co jeszcze warto zobaczyć w czerwcu?

„Między dwoma światami” 

Są takie aktorki, które pomimo wieku, długiej i bogatej kariery nie przestają zadziwiać. Jedną z nich jest Juliette Binoche. W najnowszym filmie jest pełna emocji, które potrafią wyrazić tylko wybitne aktorki. Nie musimy jej lubić, aby dać się jej porwać, pozwolić nas zranić czy się z nią pośmiać. Tym filmem stworzyła prawdopodobnie najważniejszą rolę w swojej karierze, i jest to rola, która zasługuje absolutnie na każdą nagrodę. 

Sam film to dzieło francuskiego pisarza Emmanuela Carrere’a. Sięgnął on po książkę z 2010 roku o tytule „ Le Quai de Ouistreham” Florence Aubenas. Książka mówi o nierównościach społeczno-ekonomicznych we Francji i pokazuje zmagania dzisiejszego prekariatu. Reżyser zbudował fabułę na własnych zasadach, bez zbędnych zabiegów estetycznych. Po prostu są ludzie i ich codzienne życie. 

Binoche wciela się paryską pisarkę, które właśnie jest w trakcie pisania swojego kolejnego bestselleru. Chcąc być najprawdziwsza w tym co pisze, postanawia wyjechać na północ Francji, do jednego z portowych miast. Zatrudnia się tam w jednym z hoteli jako sprzątaczka. W raz z nią poznajemy ludzi, którzy łapią się różnych dorywczych prac by móc związać koniec z końcem. Tych ludzi cały czas przepełnia lęk o to, co będzie jutro. 

W kinach od 10 czerwca.

„Buzz Astral” 

Są filmy, na które z przyjemnością trafiamy przy zmianie kanałów na telewizorze. Do nich należy bez wątpienia bajka „ Toy Story”  i jej kolejne części. Kogo nie poruszały i bawiły przygody zabawek Woody’ego, Buzza i pozostałych bohaterów? Wytwórnia Disneya stworzyła historię osoby, która była inspiracją dla słynnej zabawki. 

Reżyser pozostaje bez zmian i jest nim Angus MacLane. Pracował on nie tylko przy „Toy Story”, ale również przy „Gdzie jest Dory” . Z dostępnych zwiastunów możemy zauważyć, że film będzie pełny międzygalaktycznych przygód. W oryginalnej wersji głosów użyczają same osobistości takie jak : Keke Palmer, Chris Evans, Uzo Aduba. 

W kinach od 17 czerwca.

„Elvis” 

Ten film kompletnie nic nie ma ze zwykłej biografii. Na gwiazdę, w którą się wciela Austin Butler, patrzymy poprzez pryzmat jego menadżera Toma Parkera ( świetna rola Toma Hanksa). Reżyser Luhrmann nie chciał wchodzić zbyt głęboko w intymne szczegóły biografii i tym samym stworzył historię o zwykłym chłopaku, który pojawił się znikąd i rozpalił do czerwoności całą Amerykę i nie tylko. Mamy tutaj Elvisa, jego muzykę i jego emocje. 

Dynamiczny montaż i wiele obrazów jednocześnie sprawiają , że film jest wypełniony przepychem w stylu Elvisa. Można powiedzieć, że jest trzygodzinnym teledyskiem, ale to sprawia, że narracja utrzymuje swoje tempo i się nie przedłuża. W kinach od 24 czerwca.

5/5 - (1)